Na miejscu oczywiście było mnóstwo ciekawych rzeczy do oglądania i równie ciekawych warsztatów.
Była okazja zobaczyć na żywo biżuterię którą możemy obejrzeć na zdjęciach i instruktażach w robutkowych gazetach a także inne prace w nich prezentowane.
Nawet były nowości z numeru który aktualnie był w sprzedaży.
Według mnie bardzo fajnie zobaczyć tak z bliska na żywo te rzeczy bo jednak zdjęcia nigdy nie oddadzą wszystkiego idealnie, a poza tym małe zdjęcie w gazecie jeszcze bardziej utrudnia dopatrzenie się niektórych szczegółów.
Było też mnóstwo prac zgłoszonych na wystawę a to niektóre z nich.
Mi osobiście bardziej podoba się jak obraz jest oprawiony chociaż samym paspartu ale i tak wiele nieoprawionych prac bardzo mi się podobało.
Różnicę między oprawioną a nie oprawioną pracą widać zwłaszcza tutaj.
Bardzo mi się podobały te prace ze zwierzętami choć żadna z nich nie jest oprawiona.
Były też bombki.
Co nieco bardziej użytkowe.
Biżuteria
I obrazy które zrobiły na mnie największe wrażenie i to nie tylko ze względu na rozmiary. Jako jedyne podobały mi się bardziej niż zwierzaczki które wcześniej pokazywałam.A następnym razem pokaże co przywiozłam z wyjazdu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz