niedziela, 30 grudnia 2012

Kolejna broszka

I znów broszka haftem koralikowym w odcieniach jasnego różu i czerni.
Tym razem koszyczek jest z koralików toho i od razu widać różnicę.
Ta mi się najbardziej podoba i doczeka się na pewno kontynuacji w postaci innych części biżuterii.


piątek, 28 grudnia 2012

Brązowo zielona

Kolejna broszka wykonana haftem koralikowym.
 Szkoda tylko że koraliki nie są równiejsze.
Musze też pomyśleć czym zamienić filc na którym wyszywam bo niteczki z niego wychodzące z pomiędzy koralików są naprawdę denerwujące.

czwartek, 27 grudnia 2012

Czarno czarne

Kolejne dwie bransoletki koralikowe wykonane na szydełku.
Obie z takim samym wzorem i na życzenie osób dla których je zrobiłam obie są czarno czarne czyli z koralików TOHO
opaque jet
opaque frosted jet
Różnią się one jedynie długością i zapięciami.
Mam nadzieję że będą się podobać.


środa, 26 grudnia 2012

Miodowa broszka

Pierwsza broszka którą zrobiłam techniką haftu koralikowego w odcieniach miodowo brązowych.

Mimo że nie wyszła idealnie to na pewno powstaną następne.

wtorek, 25 grudnia 2012

Karteczki

Tak jak pisałam wcześniej pokazuje kartki które w tym roku wykonałam na święta.
Wszystkie są wyhaftowane haftem matematycznym.

TUSAL 2013

Jak były zapisy na poprzedniego to jeszcze nie miałam bloga więc w tym roku postanowiłam wziąć udział.
Teraz tylko muszę zacząć szykować mój słoiczek.

Świąteczna bransoletka

Bransoletka koralikowa moją obecnie ulubioną techniką z koralików TOHO w świątecznych kolorach a mianowicie:
Silver - Lined Topaz
Silver - Lined Grass Green
Opaque Chery

Wiem że kartki świąteczne dotarły już do adresatów więc później pokaże co w tym roku na święta robiłam.

wtorek, 11 grudnia 2012

Babeczka

Wprawdzie nie taka do zjedzenia chociaż tych to akurat ostatnio sporo pieke ale jak by nie patrzyć babeczka.
Świeczniczek na świeczkę typu podgrzewacz z papierem ryżowym i motywem z serwetki. Babeczka została polakierowana lakierem z brokatem a dół i góra zostały podcieniowane patyną.

czwartek, 29 listopada 2012

Mak

Oj dawno mnie nie było. Ale tworze i obiecuje się poprawić. A tym czasem kieliszek z makiem.
Kieliszek ozdobiony papierem ryżowym z moim ulubionym motywem maków.

Stópka kieliszka też jest ozdobiona makami.

Następne kieliszki już w planach.

piątek, 2 listopada 2012

Ku przestrodze

Bardzo lubie robótkować poza domem więc ostatnio wziełam w pudełeczku po tipsach koraliki żeby ponawlekać je do najbliższej robótki. Jak dotarłam na miejsce moim oczom ukazał się następujący widok.
 Myślałam że mnie szlak trafi zamiast dosegregować reszte potrzebnych kolorów siedziałam i segregowałam wszystko jeszcze raz. Problem jak się okazuje stanowi nie tylko wysypywanie się na zewnątrz koralików ale także ich przemieszczanie pomiędzy przegródkami.

Więc moja rada każde pudełeczko z koralikami sprawdzajcie zanim je gdzieś ze sobą zabierzecie bo taka niespodzianka naprawde może popsuć humor.
Jak łatwo się domyślić już nie trzymam koralików w tym pudełku. Tymczasowo wylądowały one w woreczkach strunowych i szukam lepszego pudełka na nie.
Jedyne co mnie pociesza to to że i tak pudełeczko nie było pełne.


czwartek, 1 listopada 2012

Bransoletka koralikowa - efekt warsztatów

Wprawdzie brałam udział w trzech warsztatach ale tylko na tym jednym zrobiłam prace do końca. A poza tym pozostałe techniki jakoś do mnie nie przemawiają.
Udało mi się załapać na jedno z wolnych miejsc na warsztat Szydełkowych sznurów koralikowych prowadzony przez niesamowicie miłą Weronikę czyli weraph .
Wielokrotnie podziwiałam jej prace i tym bardziej ucieszyłam się że mogłam ją poznać.
Próbowałam się już sama nauczyć tych sznurów, na kwiecie dolnośląskim też próbowałam jednak dopiero dzięki warsztatom z Weroniką załapałam jak te koraliki przerabiać. Sprawdziła się ona naprawde rewelacyjnie jako instruktor.
A oto co powstało na warsztatach, moja pierwsza taka bransoletka.
Jest ona zrobiona z koralików TOHO w żywych odcieniach zieleni i złota o różnych wykończeniach.
Jak tylko kupię równe koraliki to będe robić następne bo bardzo spodobała mi się ta technika i efekty jakie nią uzyskuje. A poza tym chcę wypróbować inne wzory.

środa, 31 października 2012

III Ogólnopolski Zjazd Twórczo Zakręconych

Jakoś od przyjazdu z Ustronia czas przelatuje mi przez palce ale wreszcie znalazłam chwilę żeby pokazać co między innymi można było obejrzeć na zjeździe.

Na miejscu oczywiście było mnóstwo ciekawych rzeczy do oglądania i równie ciekawych warsztatów.
Była okazja zobaczyć na żywo biżuterię którą możemy obejrzeć na zdjęciach i instruktażach w robutkowych gazetach a także inne prace w nich prezentowane.




Nawet były nowości z numeru który aktualnie był w sprzedaży.
Według mnie bardzo fajnie zobaczyć tak z bliska na żywo te rzeczy bo jednak zdjęcia nigdy nie oddadzą wszystkiego idealnie, a poza tym małe zdjęcie w gazecie jeszcze bardziej utrudnia dopatrzenie się niektórych szczegółów.
Było też mnóstwo prac zgłoszonych na wystawę a to niektóre z nich.
Mi osobiście bardziej podoba się jak obraz jest oprawiony chociaż samym paspartu ale i tak wiele nieoprawionych prac bardzo mi się podobało.
 Różnicę między oprawioną a nie oprawioną pracą widać zwłaszcza tutaj.
 Bardzo mi się podobały te prace ze zwierzętami choć żadna z nich nie jest oprawiona.



Były też bombki.

Co nieco bardziej użytkowe.



Biżuteria
I obrazy które zrobiły na mnie największe wrażenie i to nie tylko ze względu na rozmiary. Jako jedyne podobały mi się bardziej niż zwierzaczki które wcześniej pokazywałam.



A następnym razem pokaże co przywiozłam z wyjazdu.

piątek, 19 października 2012

Dla odmiany spodeczek

Żeby nie robić ciągle tego samego dla odmiany spodeczek w technice decupage. Bardzo lubię efekt papieru ryżowego na szkle a w dodatku bardzo przyjemnie się go używa a przynajmniej według mnie.

A że dzisiaj jadę na zjazd do Ustronia to na razie musiało się skończyć na jednym spodeczku ale naszykowałam już materiały na kolejny.

czwartek, 18 października 2012

Rozgwiazada

Pierwsza przestrzenna robutka z koralików tego typu. Niestety koraliki nie były najrówniejsze więc nie wyszło idealnie ale i tak jestem zadowolona z efektu.
Na pewno zrobię jeszcze kolejne. A tu widok z boku


środa, 17 października 2012

Sowi komplet

Tak mi się dobrze nosi wisorek z kolibrem że postanowiłam zrobić kolejny tym razem z sową
dostałą ona niebieskie oczka które na żywo wyglądają o wiele lepiej niż na zdjęciu.
Do kompletu tym razem zrobiłam też kolczyki
A tak prezentuje się całość