Właśnie z landrynkami kojarzą mi się bransoletki które ostatnio zrobiłam dla dwóch młodych dam w wieku lat 6. Obie różowe i jak najbardziej pasujące dla ich właścicielek.
Długość oczywiście dopasowana do obwodu nadgarstka zapinane na karabińczyk co by na pewno nie spadły z małej rączki. Dodatkowo z łańcuszkiem przedłużającym żeby na dłużej starczyły.
Z dodatkiem fioletu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz