piątek, 17 stycznia 2014

Po jarmarkowo

Przeziębienie odchorowane, inwentaryzacja skończona więc mogę wreszcie zacząć pisać z normalną częstotliwością.
Na jarmarku było rewelacyjnie i chętnie wezmę udział w kolejnych. Organizatorzy świetnie się spisali a atmosfera mimo niskiej temperatury była wspaniała.
Na samym początku tylko wiatr przewrócił mi ekspozytory i kilka wisiorków szklanych niestety się potłukło. No ale na pogodę nikt nie ma wpływu i nie można się tym przejmować bo takie rzeczy po prostu się zdarzają.
A tak wyglądało moje stoisko

Zdjęcie co prawda nie najlepsze ale tylko takie mam.
W trakcie imprezy miałam okazje poznać Martę która jest prezesem Fundacji Window of Life która działa na rzecz poprawy życia dzieci z Ugandy i Rwandy.
W tej chwili Fundacja Window of Life wspiera organizację pozarządową w Ugandzie, która prowadzi dom małego dziecka. Spora część dzieci jeszcze nie ma nawet dwóch lat więc są to naprawdę maluszki.
Marta ze znajomymi także miała swoje stoisko na którym sprzedawała wyroby przywiezione z Afryki a cały dochód przeznaczony był na dom dziecka wspierany przez Fundację
A tak wyglądało to niesamowicie kolorowe stoisko

Jutro pokaże co kupiłam u nich.
Więcej o tej wspaniałej inicjatywie mozna poczyać na sronie Fundacji http://www.window-of-life.org/
 i na facebooku https://www.facebook.com/pages/Window-of-Life/172826409414385?ref=profile
Zachęcam do poczytania i oczywiście jeżeli ktoś może zachęcam też do pomocy na pewno każda nawet mała kwota się im przyda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz